Władze Gdyni oraz przedstawiciele Związku Zawodowego Pracowników Komunikacji Miejskiej osiągnęli porozumienie, które zakończyło spór zbiorowy i zlikwidowało groźbę strajku kierowców. Ustalono podwyżki wynagrodzeń, które mają na celu poprawę warunków pracy w komunikacji miejskiej.
- Gdynia zyskała spokój na święta dzięki porozumieniu
- Władze miasta stawiają na rozwój transportu zbiorowego
Gdynia zyskała spokój na święta dzięki porozumieniu
Po intensywnych negocjacjach, które miały miejsce w Gdyni, władze miasta i związkowcy osiągnęli kompromis, eliminując zapowiadany na 18 grudnia strajk ostrzegawczy. Kierowcy komunikacji miejskiej, w tym autobusów i trolejbusów, mogą teraz cieszyć się wyższymi wynagrodzeniami. Ustalono, że od 1 stycznia 2025 roku ich pensje wzrosną o 4,5 złotego brutto za godzinę. To ważny krok, który ma na celu nie tylko poprawę sytuacji materialnej pracowników, ale także stabilizację funkcjonowania komunikacji miejskiej w Gdyni.
Warto podkreślić, że podwyżki obejmą także innych pracowników zatrudnionych na etatach, takich jak mechanicy, dyspozytorzy czy pracownicy administracji. Łączny koszt tych zmian wyniesie około 22,5 miliona złotych rocznie. Mieszkańcy Gdyni mogą być spokojni, ponieważ porozumienie to z pewnością przyczyni się do poprawy jakości usług transportowych w nadchodzących miesiącach.
Władze miasta stawiają na rozwój transportu zbiorowego
Podczas rozmów, które doprowadziły do zawarcia porozumienia, poruszono także kwestie związane z dalszym rozwojem transportu zbiorowego w Gdyni. W ramach koalicji radnych Gdyńskiego Dialogu oraz Koalicji Obywatelskiej, Ruchów Miejskich i Lewicy, podpisano plan, który zakłada m.in. zakup nowych pojazdów oraz działania mające na celu przyciągnięcie nowych kierowców. Ci również będą mogli liczyć na wyższe pensje od 2025 roku.
Jak zaznacza prezydent Gdyni, Aleksandra Kosiorek, osiągnięcie kompromisu jest korzystne zarówno dla kierowców, jak i dla budżetu miasta.
Mieszkańcy mogą spać spokojnie, strajk kierowców nie zakłóci świątecznej atmosfery. Udało nam się osiągnąć kompromis, który poprawi budżety domowe kierowców, a jednocześnie jest do zaakceptowania przez skarbnik miasta – mówi Aleksandra Kosiorek.
W nadchodzących dniach dojdzie do formalizacji porozumienia, co z pewnością wpłynie na atmosferę wśród pracowników komunikacji miejskiej oraz mieszkańców Gdyni. Czy to oznacza nową erę dla transportu w mieście? Czas pokaże, ale jedno jest pewne – mieszkańcy mogą liczyć na lepsze warunki podróżowania.
UM Gdynia