Policjanci pojechali na interwencję domową, gdzie według zgłoszenia miało dojść do awantury między kobietą i mężczyzną. Na miejscu ustalili, że doszło do nieporozumienia, nie było przemocy. Okazało się, że w mieszkaniu są narkotyki. W związku z powyższym para została zatrzymana. Za posiadanie narkotyków grozi im do 3 lat pozbawienia wolności.

Dyżurny z Chyloni otrzymał zgłoszenie o awanturze domowej. Według osoby zgłaszającej kobieta jest agresywna i grozi, że sobie coś zrobi. Dyżurny natychmiast skierował tam policjantów, którzy ustalili, że doszło do nieporozumienia między 22-letnią kobietą i 23-letnim mężczyzną. Podczas rozmowy z funkcjonariuszami para przyznała, że doszło między nimi do nieporozumienia słownego i zaprzeczyli aby ktoś chciał sobie coś zrobić. Mundurowi nie potwierdzili też użycia przemocy, a ratownicy medyczni nie stwierdzili konieczności do hospitalizacji domowników.

W trakcie interwencji policjanci zwrócili uwagę na wyczuwalną woń marihuany, ponadto zauważyli na stole akcesoria do zażywania narkotyków. Na pytanie funkcjonariuszy, czy lokatorzy mają jakieś środki odurzające, 22-latka i 23-latek wyraźnie zrobili się nerwowi. Mundurowi znaleźli w nocnej szafce mężczyzny marihuanę, a w torebce kobiety mefedron. Oboje oświadczyli, że znaleźli narkotyki i mają je na własny użytek. Para została zatrzymana, przewieziona do komisariatu, a następnie do policyjnej celi.

Za posiadanie narkotyków grozi im do 3 lat pozbawienia wolności.