SPEKTAKL IMPRESARYJNY
Wielu marzy o locie klasą biznes, ale nie Maks. Maks na ogół nie lubi wyściubiać nosa poza swoje warszawskie mieszkanie, za to bardzo ceni sobie towarzystwo stewardess. Do tego stopnia, że spotyka się z aż trzema naraz, zawsze wedle misternie przygotowanego grafiku. Ten miłosny lot trwa w najlepsze, gdy za sterami drugiego pilota siedzi jego gosposia Nadia. Oczywiście do czasu pojawienia się niespodziewanych turbulencji, nadciągających znad Grunwaldu…
Bałtycki Teatr Różnorodności zaprasza na pikantną farsę, którą pokochał świat. „Boeing Boeing”, czyli prequel „Pomocy Domowej” odpowie na pytanie, dlaczego Nadia miała piekło u swojego poprzedniego pracodawcy (nazwisko znacie przecież z W.C.), a także, dlaczego warto spędzić weekend w Grunwaldzie.
„Boeing Boeing” pokochał West End, Broadway, teraz czas na Gdynię.Na scenie zobaczycie aktorów Bałtyckiego Teatru Różnorodności, w tym oczywiście Sylwię Ogryzek w roli Nadii. Radzimy zapiąć pasy, szykuje się niezły odlot.
Spektakl przygotowany został przez grupę warsztatową Bałtycki Teatr Różnorodności.
Bałtycki Teatr Różnorodności, dawniej Scena 138, od 10 lat tworzy spektakle dramatyczne, muzyczne, komedie oraz przedstawienia dla dzieci, które uzupełniają ofertę kulturalną Gdyni, jednocześnie przygotowując przyszłych aktorów do egzaminów na uczelnie aktorskie.
Pełna recenzja Łukasza Rudzińskiego z Trójmiasto.pl
„Cały pierwszy akt prowadzony jest w bardzo dobrym rytmie, akcja zmienia się jak w kalejdoskopie, a aktorzy bardzo dobrze radzą sobie z powierzonymi im zadaniami. Spektakl skrzy się dowcipem, w którym bardzo dobrze wypadają szczególnie Sylwia Ogryzek, Agata Braun i Michał Delik. Widać bardzo drobiazgową pracę Tomasza Podsiadłego, który zadbał o każdy niuans i detal (to m.in. oryginalny bagaż Pawła czy też drewniany konik, który nieprzypadkowo wzbudza salwy śmiechu). Wszystko to w połączeniu z zaskakująco dobrą grą aktorską daje naprawdę udaną rozrywkę na bardzo wysokim poziomie. (…)gdyński „Boeing Boeing” to dobre przedstawienie, zdecydowanie dojrzalsze inscenizacyjnie i aktorsko od tak dobrze przyjętej „Pomocy domowej”. Dlatego o popularność wyprodukowanej przez Tomasza Podsiadłego farsy można być spokojnym. Dla miłośników gatunku powinna być to propozycja obowiązkowa.