Cisowa świętuje 90 lat przyłączenia - tłumy, wystawy i sąsiedzkie opowieści w Przystani

W sobotę podczas jubileuszowego spotkania w Gdyni dzielnica Cisowa pokazała, że pamięć o wsi w dolinie cisów wciąż żyje w ludziach i zdjęciach. W Przystani Chylońska spotkali się wszyscy — od seniorów po rodziny z dziećmi — by obejrzeć archiwalne fotografie, podzielić się wspomnieniami i zatańczyć przy urodzinowym torcie z lokalnej cukierni. To był dzień prostych radości: ognisko, gry dla młodszych i opowieści, które przywoływały dawną wieś.
- Przystań Chylońska wypełniła się śmiechem i wspomnieniami
- Gdynińskie historie od przewodnika do przedszkolnego zdjęcia
- Mieszkańcy i radni – jubileuszowy most między pokoleniami
Przystań Chylońska wypełniła się śmiechem i wspomnieniami
W miejscu, gdzie odbyło się spotkanie, było głośno od rozmów i odgłosów zabaw. Przystań Chylońska stała się sceną dla występów iluzjonisty, kącika dla najmłodszych i potańcówki, a także miejsca, gdzie serwowano urodzinowy tort z lokalnej cukierni. Przy ognisku ludzie dzielili się słodkościami i opowieściami — od anegdot o koniach aż po wspomnienia o dożynkach. Organizatorem obchodów była Rada Dzielnicy Cisowa; do świętowania dołączyli m.in. Mariusz Bzdęga, Mariola Śrubarczyk-Cichowska, Ewa Krym, Emilia Rogała, Agnieszka Tokarska i Małgorzata Wójcik.
Cisowa kojarzy mi się z domem, bo był taki czas w moim życiu, gdy często wyjeżdżałem w delegację w kierunku Szczecina, Koszalina, i kiedy wracałem z tych delegacji, kiedy wjeżdżałem do Gdyni, do dzielnicy Cisowa, wiedziałem, że już jestem w domu – wspomina Mariusz Bzdęga, dyrektor zarządzający ds. kultury i aktywności mieszkańców. – Wszystkim mieszkańcom dzielnicy Cisowa chciałbym złożyć najlepsze życzenia, żeby dalej wspólnotowo, razem, cieszyli się tym jubileuszem.
Gdynińskie historie od przewodnika do przedszkolnego zdjęcia
Na scenie głos zabrał przewodnik Michał Miegoń, który przypomniał dawne opowieści o południcach, miejscowych wiedźmach i potoku szumiącym między drzewami. Największe poruszenie wywołała jednak wystawa fotografii — mieszkańcy rozpoznawali na niej swoje dzieciństwo i rodzinne historie. Wśród gości była Bożena Ustowska, dla której Cisowa to miejsce rodzinnych korzeni i duże gospodarstwo dziadka. Jej wspomnienia o przodkach i udziale koni w lokalnych dożynkach połączyły osobistą historię z kartami pamięci dzielnicy.
Urodziłam się w dzielnicy Cisowa – opowiada Bożena Ustowska, jedna z mieszkanek. – Pochodzę z rodziny starych gdynian. Moi dziadkowie tworzyli taką pierwszą społeczność w tym regionie, ja teraz mogę tylko powspominać moją mamę, która tańczyła w zespole kaszubskim, są jeszcze zdjęcia z tego okresu. Moi dziadkowie mieli duże gospodarstwo. Ono mieściło się na Chylońskiej 230. Mój dziadek miał konie, które brały udział w dożynkach. To były wspaniałe czasy! A w tej chwili bardzo dobrze mi się tutaj mieszka i cieszę się, że mój syn również tutaj się przeprowadził i będzie kontynuował historię rodzinną. Bo właśnie tutaj w 1790 roku, z nadania królewskiego, 13 gospodarzy dostało ziemię, między innymi również mój pradziadek Józef Potrykus. I tak on zapoczątkował tę naszą historię. Taka karta w Księdze Pamiątkowej Gdyni istnieje.
Mieszkańcy i radni – jubileuszowy most między pokoleniami
Organizatorzy zadbali, by program trafiał do różnych grup wiekowych: była gra „Papier, kamień, nożyce”, malowanie toreb, a także potańcówka, która przedłużyła spotkanie w sąsiedzką integrację. Wśród honorowych gości znalazła się Jadwiga Stefaniszyn, była radna i działaczka, która przez lata współtworzyła lokalne inicjatywy. Przewodniczący Rady Dzielnicy Paweł Korycki podkreślił, że jubileusz to nie tylko data, lecz dowód na silne więzi między mieszkańcami.
Dzisiaj, w tym wyjątkowym dniu dziewięćdziesięciolecia naszej dzielnicy Cisowa, spotykamy się tutaj w Przystani, by wspólnie spędzać czas, by wspólnie się bawić i cieszyć się z tego, że nasza dzielnica obchodzi jubileusz – mówił Paweł Korycki, przewodniczący Rady Dzielnicy Cisowa. – Wszyscy świetnie się bawią i to pokazuje, jak wyjątkową wspólnotę stanowimy w dzielnicy Cisowa.
Świętowanie przypomniało, że historia Cisowej to nie tylko karta w księdze – to fotografie, opowieści starszych mieszkańców i nowe rodziny, które przejmują pamięć o miejscu. Setki osób spędziły razem wieczór, który stał się potwierdzeniem, że dzielnica wciąż żyje swoją opowieścią.
na podstawie: Urząd Miasta Gdynia.
Autor: krystian

