W sobotnie popołudnie na Stadionie Miejskim w Gdyni odbyło się niezwykłe wydarzenie, które na zawsze zapisze się w pamięci kibiców. Arka Gdynia, w spektakularnym stylu, pokonała Stal Stalowa Wola 5:1, a mecz miał szczególny wymiar, ponieważ był pożegnaniem dla legendy klubu, Marcusa da Silvy. W jego miejsce na boisku pojawił się Karol Czubak, który z impetem wkroczył na scenę, ustanawiając nowy rekord strzelecki. To był dzień pełen emocji i wzruszeń.
- Pożegnanie legendy – Marcus da Silva kończy karierę
- Karol Czubak – nowa gwiazda Arki
- Dominacja Arki w meczu z Stalą
Pożegnanie legendy – Marcus da Silva kończy karierę
Data 24 listopada 2024 roku z pewnością na długo pozostanie w sercach kibiców Arki. Na trybunach zasiadło ponad 6000 fanów, którzy przyszli uczcić nie tylko zwycięstwo, ale przede wszystkim pożegnanie Marcusa Viníciusa da Silvy de Oliveira, który zakończył swoją karierę w pierwszym zespole. Jego obecność na boisku przez osiem minut była pełna emocji – od prób zdobycia bramki po wzruszający szpaler złożony przez zawodników obu drużyn. Da Silva, jako najskuteczniejszy zawodnik w historii klubu, na zawsze pozostanie częścią żółto-niebieskiej tradycji.
Karol Czubak – nowa gwiazda Arki
W 8. minucie meczu na murawę wszedł Karol Czubak, który w ciągu zaledwie kilku chwil pokazał, że potrafi wypełnić lukę pozostawioną przez da Silvę. Czubak zdobył aż trzy bramki, w tym jedną z rzutu karnego, co pozwoliło mu pobić rekord strzelecki swojego poprzednika. Jego występ został nagrodzony owacją na stojąco, a emocje na trybunach sięgały zenitu. Kibice z entuzjazmem przyjęli nowego lidera klasyfikacji strzelców, który z pewnością na długo będzie wspomniany w historii klubu.
Dominacja Arki w meczu z Stalą
Od początku meczu Arka pokazała swoją ofensywną siłę. Po tym, jak goście objęli prowadzenie w 22. minucie, gospodarze szybko odpowiedzieli. W 36. minucie Filip Kocaba doprowadził do wyrównania, a następnie Karol Czubak z rzutu karnego wyprowadził Arkę na prowadzenie. Druga połowa to już absolutna dominacja drużyny, która nie dała rywalom żadnych szans. Hide Vitalucci i kolejne bramki Czubaka, które padły w 59. i 79. minucie, tylko potwierdziły przewagę Arki na boisku. Mecz zakończył się zasłużonym zwycięstwem 5:1, a kibice mogli cieszyć się nie tylko triumfem, ale i wspaniałym widowiskiem.
Podopieczni trenera Tomasza Grzegorczyka, z drugim miejscem w tabeli, z pewnością mają jeszcze wiele do powiedzenia w tym sezonie. W nadchodzących tygodniach czekają ich kolejne wyzwania, a kibice z niecierpliwością będą oczekiwać na dalsze sukcesy drużyny.
Źródło: UM Gdynia