Nowi zawodnicy, którzy wciąż pojawiają się w klubie, trener z ogromnym ekstraklasowym doświadczeniem i ze świeżym spojrzeniem czy wyznaczone zadanie na nadchodzące rozgrywki – tych tematów nie zabrakło na ostatnim przed startem ligowym spotkaniu z mediami. Jak deklaruje szkoleniowiec Jacek Zieliński drużyna jest w pełni gotowa do walki o punkty.

Dokładnie 62 dni od zakończenia minionego sezonu ekstraklasy upłynie w piątek wraz z pierwszym gwizdkiem sędziego w Gdyni. Dla kibiców spragnionych krajowych emocji to przepaść. Wówczas nie trzeba wiele, by zachęcić do przyjścia na trybuny: piękna pogoda, nowy sezon, nowe stroje, które zawsze budzą emocje, ale przede wszystkim… nowi zawodnicy. To ich postawy kibice każdego z klubów są najciekawsi. Spójrzmy zatem.

Transferowy zawrót głowy

Największym zmartwieniem trenera Jacka Zielińskiego przed startem sezonu było zastąpienie trzech niezwykle ważnych ogniw zespołu: Michała Janoty (transfer do Al-Fateh SC w Arabii Saudyjskiej), Luki Zarandii (Gruzina pozyskało belgijskie SV Zulte Waregem) i Marko Vejinovicia (jego przyszłość wciąż się waży). By uzmysłowić sobie wartość tej trójki, wystarczy wspomnieć, że w sumie w poprzednim sezonie ustrzelili dla Arki 22 gole i zaliczyli 13 asyst!

W ich miejsce pojawili się już: Azer Busuladzić, którego przyjście dla Arki było priorytetem; Gruzin Dawit Schirtladze; Hiszpan z trzeciej ligi Santi Samanes zapowiadany jako melodia przyszłości, ale oceniony wysoko przez klubowych skautów; młodzieżowcy – obowiązek wszystkich zespołów od tego sezonu. W tym temacie na czoło wysuwa się pozyskany z Resovii Kamil Antonik. Skrzydłowy zdobył trzy gole w okresie przygotowawczym.

– Robi wszystko, by pokazać, że będzie ważnym punktem drużyny. Na jego korzyść wpływa fakt, że w minionym sezonie grał na poziomie II ligi. Zdobywał więc doświadczenie w piłce seniorskiej – docenia młodziana trener Jacek Zieliński. – Przebojowość, bezczelność w pojedynkach – w ekstraklasie to będzie dobra rzecz – komplementuje dalej nowego zawodnika szkoleniowiec.

Młodzieżowcem w Arce będzie obsadzona pozycja skrzydłowego, dla Antonika zaś to miejsce stworzone do preferowanego stylu gry.

Azer Busuladzić
Kamil Antonik

Ale i to nie koniec. W klubie pojawił się właśnie obiecujący napastnik z Eredivisie. To Fabian Serrarens, który w poprzednim sezonie ustrzelił dla De Graafschap siedem goli, dodając do tego dwie asysty. Rok wcześniej, na zapleczu w Holandii zdobył zaś 16 goli przy siedmiu asystach. Pierwsze z nim rozmowy pojawiły się już w maju.

Lada moment kadrę zespołu powinien wzmocnić też pięciokrotny mistrz Polski i trzykrotny zdobywca Pucharu Polski z Legią Warszawa… Michał Kopczyński. Ostatni sezon 27-latek występował w australijskiej ekstraklasie w barwach nowozelandzkiego Wellington Phoenix. Teraz czas na powrót do Polski.

– Jesteśmy po słowie z jeszcze jednym zawodnikiem, ale to, czy go pozyskamy, zależy głównie od występów polskich drużyn w europejskich pucharach – zabrzmiał tajemniczo trener Zieliński.

O co zatem toczy się ta gra?

– Celem jest poprawa sytuacji w stosunku do ubiegłego sezonu. Brzmi to lakonicznie. Pół żartem, pół serio, daje to aż 12 możliwości – mówi prezes Wojciech Pertkiewicz.

– Pierwsza ósemka wpisuje się w deklarację „chcemy czegoś więcej niż rok temu”. O mistrzostwie Polski oczywiście nie będę mówił – uśmiecha się szkoleniowiec.

Pierwszy z 37 akordów sezonu już w piątek. O godzinie 18:00 Arka zainauguruje sezon z Jagiellonią Białystok. Zespół, który rokrocznie melduje się w czołówce tabeli, przeszedł niemałe zmiany. Niewiadomą jest zatem tak dla Arki, jak i samych siebie.

– W ostatnich latach Jagiellonia zapracowała sobie na miano TOP 5 naszej ligi. To dobrze, że zaczynamy z takim rywalem. Doszło tam do kilku zmian w składzie, dość ciekawych i trudno stwierdzić, czego spodziewać się po rywalu tym razem – ocenia Jacek Zieliński.