GCS Gdynia: Podsumowanie ligowego weekendu: Jastrzębie latały najwyżej
To nie był dobry weekend dla sportowca” powiedziałby po lekkiej modyfikacji słynny kreskówkowy młody geniusz Dexter. Z gdyńskich drużyn wygrali tylko futboliści Seahawks, co nowością jednak nie jest zdążyli już do tego przyzwyczaić. Ponadto, dwa niespodziewane remisy oraz cztery porażki.
Zaczął w piątkowe popołudnie Bałtyk Gdynia. Podopieczni Sebastiana Letniowskiego do starcia z przedostatnią Wierzycą Pelplin przystępowali z czterema kolejnymi triumfami w lidze. Przedłużenie tej serii? W takim meczu nie powinno to stanowić zadania nie do wykonania. Tym bardziej, gdy spojrzymy na formę rywala, który zdołał wygrać tylko raz w ostatnich… 15 meczach. W tym czasie zanotował 12 porażek. Bałtyk był bezapelacyjnym faworytem. I ta rola mocno spięła gospodarzy, którzy nijak nie wywiązywali się ze swoich zadań. Szybko stracili gola, bowiem już po kwadransie. Miejscowi poderwali się do walki, ale bili głową w mur, nie potrafili szybko wyrównać. Ta sztuka udała się tuż przed ostatnim gwizdkiem, choć remis to i tak rezultat nikogo w Gdyni niesatysfakcjonujący.
Rugbiści znów na tarczy
Jak najszybciej o sobocie chcieliby pewnie zapomnieć zawodnicy Dariusza Komisarczuka , trenera rugbistów Arki Gdynia. Jego zawodnicy bardzo odstawali od Orkana Sochaczew , który nad polskim morzem wygodnie się rozgościł. Zdobył aż 61 punktów, pozwalając gospodarzom na… zaledwie trzy oczka. To już czwarta porażka arkowców w tym sezonie, dalej pozostają bez wygranej i zamykają ligową tabelę.
Jeszcze bliżej wygranej niż w ostatnim meczu ligowym Arka Gdynia była tym razem. Skończyło się jednak tak, jak w 14 ostatnich spotkaniach ekstraklasy brakiem wygranej. Żółto-niebiescy w końcowych minutach stracili prowadzenie z Miedzią Legnica i tylko zremisowali 1:1. Więcej o meczu
Dwumecz do przewidzenia
Walkę o medale mistrzostw Polski rozpoczęły z kolei koszykarki. Gdynianki dwa pierwsze mecze (w rywalizacji do trzech zwycięstw) rozegrały w Polkowicach z niekwestionowanym faworytem do złota, ekipą CCC. Gospodynie wzorowo wywiązały się ze swojego zadania, nie pozostawiając złudzeń podopiecznym Gundarsa Vetry w żadnym w dwóch spotkań: w pierwszym wygrały z Arką aż 92:60 , w drugim 68:50.
Takie rezultaty nie powinny jednak zaskakiwać. Nie dość, że potencjał polkowiczanek jest znacznie wyższy, to w konfrontacjach z gdyniankami w ostatnich latach są praktycznie bezbłędne.
Choć rywalizacja nie została jeszcze skończona, to trudno przypuszczać, by doszło w niej do niebywałej sensacji, a taką z pewnością byłyby trzy kolejne wygrane Arki. W dalszym ciągu jednak szansa zawieszenia medalu na szyjach zawodniczek będzie duża.
Koniec pięknej serii
Po stronie porażek w ten weekend zacumowali też koszykarze. Po dwunastu wygranych w lidze z rzędu, w końcu znalazł się pogromca. Choć trzeba przyznać, że jeśli mielibyśmy stawiać, kto tę serię zakończy, złamanego grosza nie postawilibyśmy właśnie na King Szczecin. Drużyna, która bije się o wślizgnięcie do fazy play-off, w Gdyni radziła sobie znakomicie. Na szczególne pochwały goście (a słowa krytyki gospodarze) zapracowali sobie w drugiej odsłonie. To ona była decydująca o końcowym wyniku, bowiem wygrana przez szczecinian aż 24:9. Od tego momentu Arka tylko goniła i nie dogoniła.
Po meczu trener Przemysław Frasunkiewicz nie krył frustracji. W ramach pokuty nakazał nawet swoim zawodnikom od razu po spotkaniu… obejrzenia powtórki tejże porażki. Mimo przegranej gdynianie dalej pozostają jednak liderem, a wobec korespondencyjnego potknięcia Stelmetu Zielona-Góra, coraz realniejsze staje się wygranie fazy zasadniczej.
Seahawks nie zawodzi
Jedynymi, którzy radowali się z weekendowej wygranej byli futboliści. Seahawks Gdynia nie miał problemów z pokonaniem rywali ze stolicy. Wygrana 25:7 umocniła trzykrotnych mistrzów Polski na pozycji lidera grupy północnej.
piątek 12.04:
Bałtyk Gdynia Wierzyca Pelplin1:1
**sobota 13.04:
**Arka Gdynia Orkan Sochaczew 3:61
Arka Gdynia Miedź
Legnica 1:1
CCC Polkowice Arka Gdynia 92:60
**niedziela 14.04:
**Seahawks Gdynia Warsaw Mets 25:7
Arka Gdynia King
Szczecin 72:81
CCC Polkowice Arka Gdynia 68:50
Gdyńskie Centrum Sportu,
gdyniasport.pl/aktualnosci/podsumowanie-ligowego-weekendu-jastrzebie-lataly-najwyzej/
Autor: krystian