Gdynia Sailing Days pełne emocji i walki z kapryśną pogodą na Zatoce Gdańskiej

4 min czytania
Gdynia Sailing Days pełne emocji i walki z kapryśną pogodą na Zatoce Gdańskiej


Gdynia po raz kolejny pokazała, że jest żeglarską stolicą Polski! Mimo kapryśnej pogody i trudnych warunków na Zatoce Gdańskiej, zawodnicy walczyli z pasją i determinacją, zdobywając prestiżowe tytuły w Pucharze Miasta Gdyni oraz rywalizując w wyjątkowych regatach dla osób z niepełnosprawnościami. To wydarzenie nie tylko sportowa uczta, ale też inspirująca lekcja odwagi i integracji.

  • Gdynia gościła najlepszych żeglarzy podczas emocjonujących regat na Zatoce Gdańskiej
  • Wyjątkowe regaty Hansa 303 w Gdyni wspierają osoby z niepełnosprawnościami

Gdynia gościła najlepszych żeglarzy podczas emocjonujących regat na Zatoce Gdańskiej

W pierwszy weekend lipca Gdynia stała się areną zmagań żeglarskich, które przyciągnęły zarówno doświadczonych olimpijczyków, jak i młodych adeptów tego sportu. Pomimo zmiennej aury – od silnego wiatru po ulewne deszcze – organizatorzy i zawodnicy znaleźli sposób, by rozegrać aż siedem wyścigów w klasach ILCA. Wśród nich bezkonkurencyjni okazali się Magdalena Kwaśna, Martyna Seroka oraz Filip Olszewski, którzy pokazali klasę i hart ducha na wymagających wodach Zatoki.

Martyna Seroka z ŻLKS Poznań dominowała w klasie ILCA 4, rywalizując z ponad setką uczestników. Jej konsekwencja i szybkość zapewniły jej pierwsze miejsce na podium. Wojciech Bortkiewicz z CHKŻ Chojnice oraz Simeon Hristov ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich dopełnili stawki medalistów.

W klasie ILCA 6 triumfowała znana z występów olimpijskich Magdalena Kwaśna, która wyprzedziła Hannę Rogowską oraz Wojciecha Wójcika. Z kolei w najbardziej wymagającej klasie ILCA 7 zwycięstwo odniósł Filip Olszewski z UW Warszawa, który podkreślił, jak ważna była dla niego ta wygrana:

Chłopaki naprawdę dawali „popalić”, wszystkie wyścigi były całkiem skomplikowane – walka o każdy metr, miejsce na znaku… Były to ciężkie regaty, przede wszystkim ciasne. To była dla nas trzecia eliminacja do mistrzostw świata i Europy, a wygrana daje mi finansowanie na regaty mistrzowskie – relacjonuje Filip Olszewski.

Regaty stanowiły również ostatnią szansę kwalifikacji do Mistrzostw Polski w sprincie zaplanowanych na 14-15 lipca. Maksymilian Flaczyński z MKS Dwójka Warszawa podzielił się swoimi doświadczeniami z wymagających warunków pogodowych:

Dzisiejszy dzień był trudny, ponieważ wiatr był dość zmienny. W pierwszym wyścigu poszło mi słabo, bo w momencie, gdy byłem skrajnie z prawej, przyszła 15-stopniowa zmiana z lewej. W drugim zmiany nie były już na szczęście tak radykalne, więc skończyłem na 10. miejscu. Dzięki temu wyścigowi dostałem się do Mistrzostw Polski w sprintach, z czego bardzo się cieszę. Całe regaty były bardzo ciekawe, ponieważ Gdynia zaskoczyła nas każdą możliwą siłą wiatru – pierwszego dnia wiało dość słabo, drugiego bardzo mocno, a dziś mieliśmy mieszankę – opowiada Maksymilian Flaczyński.

Wyjątkowe regaty Hansa 303 w Gdyni wspierają osoby z niepełnosprawnościami

Nie tylko sportowa rywalizacja była sercem wydarzenia. Regaty klasy Hansa 303 dedykowane osobom z niepełnosprawnościami pokazały niezwykłą siłę ducha i integrację poprzez żeglarstwo. Liderką tych zmagań okazała się Olga Górnaś-Grudzień – członkini Zarządu Polskiego Związku Żeglarskiego i reprezentantka Kadry Narodowej PZŻ.

Choć konkurencja była silna – Andrzej Bury oraz Michał Dżugan dali się mocno we znaki naszej mistrzyni – to właśnie Olga utrzymała prowadzenie do końca zawodów. Andrzej Bury podsumował swoje przeżycia nad wodą:

Jestem drugi raz w Gdyni i za każdym razem jest super. Warunki dziś były bardzo dobre, zdążyliśmy też uciec przed deszczem. Regaty poszły dobrze, skończyłem je na drugim miejscu. Warunki w tym tygodniu były trudne, szczególnie fala, z którą walczyliśmy wczoraj. Była pomieszana, więc trzeba było sporo kombinować, żeby móc z nią jechać – mówił po zejściu z wody Andrzej Bury.

Dla wielu uczestników te zawody to coś więcej niż sportowa rywalizacja – to terapia i sposób na nowy start. Michał Dżugan otwarcie dzieli się swoją historią:

Żeglarstwo uratowało mi życie – zawsze to powtarzam i się tego trzymam. Byłem schorowany, dopadła mnie depresja, aż pewnego razu natrafiła się okazja, żeby pojechać na warsztaty żeglarskie. Bardzo mi się to spodobało. Poczułem się ważny, samodzielny i dowartościowany. Zrozumiałem, że to jest to, co chcę robić. To chyba najlepsza zachęta dla tych, którzy siedzą w domu – żeby wyjść i zacząć uprawiać np. żeglarstwo – opowiada prosto z serca Michał Dżugan.

Michał zaprasza wszystkich chętnych do kontaktu przez Facebook lub poprzez Stowarzyszenie Yacht Klub Politechniki Koszalińskiej – organizatora licznych inicjatyw dla osób z niepełnosprawnościami.

W ramach Gdynia Sailing Days odbywał się także piknik żeglarski skierowany do osób z różnymi ograniczeniami ruchowymi oraz ekologiczny weekend pełen konkursów i działań prośrodowiskowych – od sprzątania plaży po kreatywne warsztaty budowy łódek z materiałów recyklingowych.

Już od 14 lipca mieszkańcy będą mogli śledzić kolejne emocjonujące wydarzenia związane z żeglarstwem – rozpoczynają się wtedy Mistrzostwa Polski w klasach 49er i 49erFX z udziałem aż 53 załóg reprezentujących 16 państw!

Na podstawie: UM Gdynia

Autor: krystian