Pani Krystyna Cembrzyńska-Piłat obchodzi setne urodziny w gronie bliskich i przyjaciół
Pani Krystyna Cembrzyńska-Piłat, znana z niezwykłej odwagi i determinacji, obchodzi swoje setne urodziny. Wydarzenie to zgromadziło przyjaciół, rodzinę oraz lokalne władze, którzy wspólnie uczcili ten wyjątkowy jubileusz. Warto przyjrzeć się jej niezwykłej historii oraz znaczeniu, jakie ma dla społeczności.

Urodziny pełne wzruszeń i wspomnień

3 września to data, która na zawsze pozostanie w pamięci nie tylko jubilatki, ale także wszystkich, którzy mieli zaszczyt uczestniczyć w jej setnych urodzinach. Przyjęcie niespodzianka zorganizowane przez przyjaciół z gdyńskiego koła Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, rodzinę oraz uczniów ze Szkoły Podstawowej nr 26, zgromadziło wielu gości, w tym prezydent Aleksandrę Kosiorek oraz posła Rafała Siemaszkę. Wśród licznych prezentów i życzeń nie zabrakło urodzinowego tortu oraz toastów za zdrowie i dalsze lata życia pani Krystyny.

Pani Krystyna - nie tylko stulatka, ale i bohaterka

Krystyna Cembrzyńska-Piłat to postać niezwykle ważna w historii naszego regionu. Urodziła się w 1924 roku i już w młodym wieku zaangażowała się w walkę o wolność, działając w szeregach Armii Krajowej. Jej pseudonim „Janka” stał się symbolem odwagi i poświęcenia. W trakcie II wojny światowej pełniła rolę łączniczki, a jej historie są nie tylko świadectwem tamtych czasów, ale także inspiracją dla młodszych pokoleń.

Film o odwadze kobiet w armii

Warto również wspomnieć, że pani Krystyna jest jedną z bohaterek filmu „Obecne – kobiety w Armii Krajowej”, który został wyprodukowany przez Muzeum Miasta Gdyni. W filmie, obok Krystyny Cembrzyńskiej-Piłat, występuje również Krystyna Kodymowska. Obie panie dzielą się swoimi wzruszającymi historiami, przypominając, że kobiety były równie odważne i samodzielne jak mężczyźni, walcząc o wolność w trudnych czasach. Jak mówi sama jubilatka: „Trzeba przypominać, że kobiety są bardzo odważne, bardzo samodzielne i samorządne, a przede wszystkim mądre. Ktoś zapytał, czy w czasie okupacji, w czasie mojej pracy, czegoś się bałam. Otóż nie, nigdy się nie bałam. Tylko raz – o rower.”

Pani Krystyna, będąca nie tylko bohaterką, ale także osobą szanowaną w swoim środowisku, z pewnością pozostaje wzorem do naśladowania dla wszystkich mieszkańców. Jej historia to nie tylko opowieść o walce, ale także o miłości do Gdyni, która towarzyszyła jej przez całe życie.


Źródło: UM Gdynia