14 lutego to rokrocznie data wyjątkowa, bo świętują ją zakochani. Oprócz tego, Gdynia ma dodatkowe powody do wznoszenia toastów. 10 lat temu oddany do użytku został Narodowy Stadion Rugby – pierwszy tego typu obiekt w Polsce.

Dokładnie 3652 dni temu prezydent Wojciech Szczurek wrzucił pierwszą piłkę z autu w meczu rugby pomiędzy Arką Gdynia a reprezentacją Polski.
– Od tego czasu na obiekcie rozegrano tysiące spotkań ligowych i niezliczoną liczbę sparingów. Przeżywaliśmy na nim emocje różnej maści z różnych dyscyplin. Pot, łzy szczęścia i radości – Narodowy Stadion Rugby zdążył już to zobaczyć. To właśnie jest piękno sportu, a my cieszymy się, że mogliśmy je współtworzyć, budując wspólnie ten stadion – przyznaje prezydent Gdyni Wojciech Szczurek.

Swojego czasu Narodowy Stadion Rugby był już nawet obiektem domowym piłkarzy Arki Gdynia. Podczas trwania budowy nowego stadionu przy ulicy Olimpijskiej, żółto-niebiescy grali tu spotkania rundy wiosennej sezonu 2009/10 oraz rundy jesiennej sezonu 2010/11. Mecze rozgrywane na sztucznej murawie NSR to pierwszy taki przypadek w historii piłkarskiej Ekstraklasy.
– Dzięki sztucznej murawie z trawy syntetycznej z nowoczesnym systemem zraszania, podgrzewania i odwadniania, czynny jest przez cały rok, niezależnie od pogody. Służy nie tylko seniorom i reprezentacjom Polski. Gości również najmłodszych piłkarzy, rugbistów i wszystkich, których pasją jest sport. Na nim swoje mecze rozgrywają też czterokrotni mistrzowie Polski, rugbiści Arki czy seniorzy Bałtyku – dodaje dyrektor Gdyńskiego Centrum Sportu Przemysław Dalecki.

NSR mieści ponad 3 000 miejsc siedzących To obiekt nowoczesny, przystosowany do rozgrywania najwyższej rangi meczów rugby i piłki nożnej. Stadion jest w pełni eksploatowany, w tym również przez trenujące na nim gdyńskie kluby młodzieżowe. Płyta boiska spełnia standardy zgodne z wymaganiami zarówno IRB jak i FIFA. Stadion był również gospodarzem m.in. zawodów o Puchar Świata w dronach (2018 rok), mistrzostw Europy OCR (2019), a także wszelkiej maści imprez charytatywnych.

Stał się wizytówką polskiego rugby i nie tylko. Służy gdynianom od 10 lat i służyć będzie przez lata kolejne. 100 lat!