Po tygodniu francuskim przyszedł czas na przestawienie kolejnej reprezentacji, która rozegra mecze Mistrzostw Świata FIFA U20 w Gdyni. To egzotyczna, nieszablonowa i nieprzewidywalna ekipa Mali.

Niepodległe od prawie 60 lat Mali swoje największe sukcesy piłkarskie osiągało w czasach największych kryzysów. Gdy po zamachu stanu, krajem rządził generał Moussa Traore, Orły w swoim debiucie w Pucharze Narodów Afryki w 1972 roku zajęły drugie miejsce. Z kolei z turniejów rozgrywanych w 2012 oraz 2013 roku Malijczycy przywieźli brązowe krążki, mimo że krwawe żniwa zbierało Powstanie Tuaregów, które następnie przerodziło się w wojnę domową.

Niespełna dwa miesiące przed Mistrzostwami Świata FIFA U20, na których reprezentanci Czarnego Lądu zmierzą się w grupie z Francją, Arabią Saudyjską oraz Panamą, w kraju słynącym z eksportu bawełny oraz złota, wciąż daleko do normalności. Mimo francuskiej interwencji zbrojnej oraz stacjonujących w kraju wojsk ONZ, wciąż dochodzi do przerażających aktów terroru. Za najbardziej wstrząsający z nich można uznać masakrę w wiosce Ogossagou, gdzie w marcu tego roku zginęło ponad 150 osób.

W takiej atmosferze do rozgrywanego w Polsce turnieju przygotowywać się będzie młodzieżowa reprezentacja kraju z północno-zachodniej Afryki. Lwia część jej zawodników na co dzień występuje w lokalnej lidze, choć są i tacy, którzy swój talent rozwijają również poza granicami kraju. Trzech z nich biega po boiskach austriackiej 2. Bundesligi, jednak na wyobraźnie kibiców z pewnością lepiej zadziałają nazwy klubów takich jak Girona czy CSKA Moskwa. W ostatniej z tych drużyn na debiut czeka 18-letni Lassana N’Diaye. Mamy jednak nadzieję, że lewonożny napastnik w stolicy Rosji poradzi sobie lepiej niż polska gwiazda reprezentacji U20 sprzed lat – Dawid Janczyk.

Mecze Malijczyków w Gdyni podczas MŚ FIFA U20:

  • 28 maja, 18:00: Arabia Saudyjska ???????? – ???????? Mali
  • 31 maja, 18:00: Mali ????????– ???????? Francja

Awans do mistrzostw Malijczycy zapewnili sobie brawurowym występem w młodzieżowym Pucharze Narodów Afryki. Bazująca na żelaznej defensywie ekipa w pięciu spotkaniach straciła tylko cztery bramki, z czego dwie w otwierającym imprezę meczu z Senegalem. Następnie Orły pokonały w grupie reprezentacje Burkiny Faso i Ghany, czym zapewniły sobie awans do strefy medalowej. Następnie, w półfinale z kwitkiem odprawiły Nigerię, by w finale zrewanżować się Senegalczykom. Co ciekawe, oba spotkania w regulaminowym czasie gry kończyły się remisami 1:1 i do wyłonienia zwycięzcy potrzebne były rzuty karne.

W obliczu problemów, z jakimi od lat boryka się Mali, wywalczenie złotego medalu należy uznać za olbrzymi sukces. Czy to właśnie mistrzowie Afryki będą „czarnym koniem” polskich mistrzostw? Ambitni Malijczycy już nie raz udowadniali, że są zdolni do wielkich rzeczy. Niech ich polski sen trwa jak najdłużej!

Na kolejny odcinek MALIJSKIEGO TYGODNIA zapraszamy we wtorek. Opowiemy Wam historię Orłów, które cztery lata temu wyrzuciły z MŚ FIFA U20 Niemców!