Eseistka Urszula Zajączkowska, poeta Tomasz Bąk, debiutująca prozaiczka Dorota Kotas i tłumacz Piotr Sommer zostali laureatami tegorocznej – piętnastej już – edycji Nagrody Literackiej GDYNIA.
ESEISTYKA
Urszula Zajączkowska, Patyki, badyle, Wydawnictwo Marginesy, Warszawa 2019.
O książce:
Relacja badaczki samotnie podążającej ścieżkami natury. To pogranicze fizyki Newtona i poetyki, to matematyka i filozofia, a przede wszystkim szczera czułość dla żyjących zielonych istot.
Czym są ekspresje roślinnego życia? Jak je wyrazić w granicach języka? Jak poruszają się pędy mięty i dyni? Czy wpływa na nie Księżyc? Co robi wiatr koronom drzew? W jaki sposób goją się rany i co sprawia, że rośliny się deformują? Skąd w nich ten pęd do przeżycia w każdych warunkach? Kiedy i jak umierają?
W naszym rozumieniu rośliny są tłem dla ludzkiego życia. Ozdobą lub pokarmem. Nie myśli się o nich jak o bogatym świecie niezależnych istot, które odznaczają się niezwykłą wrażliwością, zdolnością do przekształcania własnych ciał i które istniały na długo przed tym, zanim pojawił się na ziemi jakikolwiek ssak.
„Patyki, badyle” to spotkanie człowieka z wnętrzem ciał roślin, z ich językiem widocznym w budowie liści, łodygach i korzeniach. Takiej opowieści jeszcze nie było.
POEZJA
Tomasz Bąk, Bailout, Wojewódzka Biblioteka Publiczna i Centrum Animacji Kultury w Poznaniu, Poznań 2019.
O książce:
Pieniądz (energia działająca nieustannie jako entelechia) to coś w rodzaju złośliwej parodii ruchu samego życia i czasu. Poemat postpoetycki „Bailout” nie przynosi wprawdzie ogólnej krytyki pieniężnego rozumu, obraca się jednak z rozmachem w środowisku naturalnym współczesnych machinacji systemu, z jego globalnie panującą inżynierią finansową (derywaty, sekurytyzacja), która przesądza o tym, jak z dnia na dzień żyjemy, ty i ja; jak wiąże koniec z końcem Tomasz Bąk (a żyjemy i wiążemy te końce jak „człowiek-pizda”, mówiąc inaczej: „chujowo”). Kryzys 2007–2010, okolicznościowa pobudka utworu, wywołuje szereg „wstrząsów wtórnych” – reperkusji, spostrzeżeń i refleksji, które przybliżają „obłędny taniec alchemicznych upiorów” (jak ruch w interesie samego pieniądza widział Marks). Ale wydźwięk całości nie jest rozpaczliwy. Słychać „Preguntando caminamos” zapatystów; pada słowo na rzecz bezwarunkowego dochodu podstawowego; tu i ówdzie pojawiają się inne zajawki niezupełnie niemożliwych nadziei.
Andrzej Sosnowski
PROZA
Dorota Kotas, Pustostany, Wydawnictwo Niebieska Studnia, Warszawa 2019.
O książce:
W pustostanach na Grochowie wiele się dzieje: ktoś odbiera korespondencję, opiekuje się roślinami, zostawia jedzenie na stole. Po śmierci trwa życie – jakby nikt nie umarł, tylko na chwilę wyszedł po zakupy na bazar. Śmierć jest bezpieczna i wydarza się mimochodem. W na wpół magicznej rzeczywistości jest też miejsce na lęk, samotność, trudności adaptacyjne, czułość i poczucie humoru. To surrealistyczna historia o mieszkaniu w starym domu w Warszawie – strasznie dziwnym mieście – w domu z widokiem na kulę ziemską. A także o tym, czym można się pożywić w domach zmarłych sąsiadów, jak się czuje pani w kiosku Ruchu i kto kradnie spod domów azalie. Jedna z bohaterek postanawia zamieszkać w wannie, bo jest jej smutno w stolicy. Wbrew pozorom to bardzo wesoła i pouczająca książka. Można się z niej dowiedzieć, jak powstaje człowiek albo z czego ugotować w Polsce smaczną zupę. Poza tym moc wskazówek dla roślin, jak opiekować się ludźmi, i dzieje z życia bazaru. Kupić i czytać zamiast żyć – świetny pomysł na każdą porę roku.
PRZEKŁAD NA JĘZYK POLSKI
Piotr Sommer, autor oryginału Charles Reznikoff, Co robisz na naszej ulicy, Wojewódzka Biblioteka Publiczna i Centrum Animacji Kultury w Poznaniu, Poznań 2019.
O książce:
Ten wybór to wiele książek w jednej. Znajdziemy tu kapitalne obserwacje przechodnia opisującego ulice Nowego Jorku. Ten przechodzień-obserwator patrzy chłodnym okiem na spektakl życia i śmierci: „Obcy jak ptak/słucham szczebiotu współziomków”, bo „Sam jestem milczącym psem, co biegnie dalej”. Ale chłód obserwacji łączy się z czułością, którą wydobywa właśnie muzyka tych wierszy. I jest inny nurt – żydowski, biblijny. W dłuższych poematach pojawiają się też opowieści o przeszłości – choćby wstrząsające obrazy z historii Stanów Zjednoczonych „Stare dobre czasy: recytatyw”. Głosy z innego czasu przemawiają u Reznikoffa – tak jak głos dziadka, Żyda ze Wschodu. Nieskończenie poruszający jest też „Kadysz” napisany po śmierci matki, szczegółowy obraz umierania, który zamienia się w rozmowę ze zmarłą: „między nami – modlitwy i słowa i świece”. Dawno nie czytałam tak wstrząsającej książki poetyckiej.
Justyna Sobolewska, „Polityka”.
GRATULUJEMY!
Tytułów szukajcie w katalogu Biblioteki Gdynia.
Więcej informacji o Nagrodzie Literackiej Gdynia znajdziecie tutaj:
www.nagrodaliterackagdynia.pl/festiwal